ZWYCIĘZCA 2020: Judytowo

ZWYCIĘZCA 2020: Judytowo

judytowo

to miejsce, w którym niepełnosprawny znaczy wyjątkowy.

Około 80 km od Warszawy, w Woli Wodzyńskiej, w spokojnej, zielonej okolicy, z inicjatywy Fundacji dla Szczeniąt Judyta powstało wyjątkowe miejsce, które daje szczeniakom i ich mamom oraz psom niepełnosprawnym – pieszczotliwie nazywanym „niepełnosprytkami” – możliwość nowego, lepszego i pełnego szczęścia życia.

Azyl dla szczeniąt i psów niepełnosprawnych istnieje od 2019 roku i jest to pierwszy w Polsce, a nawet w Europie tego typu ośrodek. Trafiają tu szczeniaki dotkliwie skrzywdzone przez los, suczki karmiące potomstwo, psiaki sparaliżowane, poruszające się na wózkach inwalidzkich, zwierzęta po amputacji łap czy skomplikowanych neurologicznych i ortopedycznych operacjach, obciążone wadami wrodzonymi. Każdy z nich bez pomocy nie miałby szans na godne życie. W Azylu otrzymują niemal domowe warunki. Ogrzewanie podłogowe, klimatyzacja, zaplecze weterynaryjno-szpitalno-rehabilitacyjne i groomerskie, a przede wszystkim fachowość i troska opiekunów dają zwierzakom ukojenie i pomoc. Tu na nowo uczą się ufać człowiekowi, by ostatecznie znaleźć upragniony dom. W tym miejscu niepełnosprawny znaczy po prostu wyjątkowy.

Powstanie azylu to efekt wielu lat doświadczeń w opiece nad najbardziej potrzebującymi psami. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy to Małgorzata Brzezińska postanowiła pomóc bezdomnym psiakom, przyjmując je na dom tymczasowy. Okazało się, że ze względu na stosunek jej własnych psów do innych dorosłych czworonogów może zaopiekować się wyłącznie szczeniętami. Po znalezieniu domów dwóm pierwszym maluchom, przyjęła kolejne cztery, a potem następne. Gdy gromadka tymczasowiczów stała się pokaźna, w pomoc zwierzakom zaangażowali się również rodzice Małgorzaty. Rodzina po cichu otaczała miłością i opieką te psie nieszczęścia, które zawiódł człowiek i które zdążyły już tak wiele wycierpieć. Trochę z przypadku pod swoje skrzydła zaczęli przyjmować również niepełnosprytki. I tak powstał Dom Tymczasowy dla Szczeniąt Judyta, który finalnie zmienił się w fundację. Ta natomiast powołała do życia azyl.

O pracy organizacji usłyszała cała Polska, kiedy pod jej opiekę trafił skatowany przez właściciela Fijo – czteromiesięczny wówczas szczeniak ze złamaną szczęką i kością udową, powybijanymi zębami i zmiażdżonym kręgosłupem, ze sparaliżowanymi tylnymi łapami. Pomaganie niepełnosprawnym psiakom to niezwykle ciężka, całodobowa praca, wymagająca ogromnych pokładów empatii, zaangażowania, ale też nerwów ze stali. Opiekunowie z fundacji wierzą jednak, że kalectwo psów to nie ich, ale nasz – ludzki problem.

Fundacja przeszła długą drogę – od zwykłego domu tymczasowego, przez Dom Tymczasowy dla Szczeniąt, aż po dzisiejszą, prężnie działającą organizację, pomagającą psom na ogromną skalę. Azyl nie powstałby, gdyby nie determinacja pani Małgorzaty, jej rodziców, a także wsparcie wolontariuszy, darczyńców i ludzi dobrych serc, którzy do budowy ośrodka dołożyli swoje cegiełki. Dziś każdy z nich może oglądać efekt tego zaangażowania – metamorfozy podopiecznych fundacji, relacje z życia judyciaków oraz informacje z domów stałych psów, których losem żyją tysiące przyjaciół Judytowa. Fundacja dla Szczeniąt Judyta posiada dwa ośrodki – macierzystą siedzibę pod Sochaczewem oraz Judytowo w Woli Wodzyńskiej. Dzięki jej działaniom do teraz udało się uratować 2648 psiaków i 273 niepełnosprytki, a liczba ta stale rośnie.

Swój głos można oddać na stronie www.psy.pl/glosowanie-sdz.

19 komentarzy

Post a Comment