Agnieszka Włodarczyk

Agnieszka Włodarczyk

Agnieszka Włodarczyk

Agnieszka Włodarczyk

aktorka i piosenkarka, angażuje się w liczne akcje na rzecz zwierząt, prowadzi dom tymczasowy, przygarnia bezdomne czworonogi

Po raz pierwszy więcej o jej zaangażowaniu w poprawę losu zwierząt usłyszeliśmy na początku 2014 roku, kiedy wraz ze swoim partnerem, aktorem Mikołajem Krawczykiem pojechali do niewielkiego schroniska w Wołominie, prowadzonego przez fundację Zwierzaki w potrzebie, aby dać czworonogom odrobinę radości. Nie zrobili tego po raz pierwszy, ale tym razem postanowili o tym opowiedzieć. Uznali, że to dobry moment, aby wykorzystać swą popularność i za jej sprawą zachęcić innych do pomagania zwierzętom.
Aktorka od blisko ośmiu lat bez rozgłosu wspierała liczne akcje charytatywne na rzecz zwierząt. Wielokrotnie udowodniła, że nie jest jej obojętny los bezdomnych zwierząt przebywających w polskich schroniskach. Uważa, że najcenniejsze dla czworonogów jest bezpośrednie zaangażowanie. Jest ambasadorką akcji „Ratuj bociany razem z nami”. Współpracuje także m.in. z Towarzystwem Obrony Zwierząt w Rzeczypospolitej Polskiej oraz Fundacją Viva! Akcja dla zwierząt. Dzięki jej rekomendacji m.in. do Centrum Adopcyjnego Lecznicy „Ada” w Przemyślu trafiło 300 kg suchej karmy dla psów od firmy Pedigree. „Dla nas było to jak dotyk anioła” – napisano na profilu Centrum. Niewykluczone, że Leon, jeden z ich podopiecznych, zostanie przez nią adoptowany. Zaangażowała się też w walkę o wprowadzenie poprawek do Ustawy o ochronie zwierząt. W proteście przeciwko wykorzystywaniu zwierząt do celów doświadczalnych wystąpiła w autorskiej, szokującej kampanii „One czują tak jak my” oraz wzięła udział w manifestacji w ich obronie . Była też uczestniczką manifestacji przeciwko ubojowi rytualnemu.
W jej domu mieszkają obecnie trzy koty: Febe, Lenny i Bronek, oraz dwa psy: Leoś i Tośka. Kotka Febe to ukochana pupilka partnera aktorki, Lenny, dziś 13-letni, był wystawiony na sprzedaż na bazarze. Kiedy go zobaczyła w rękach podejrzanie wyglądającego człowieka, od razu postanowiła go odkupić i zaopiekować się nim. Bronek został adoptowany z fundacji Kocia Łapka w styczniu zeszłego roku. Pierwotnie miał być na chwilę, ale został na zawsze. Pierwszy pies sam stanął na jej drodze, kiedy zatrzymała się na stacji benzynowej przy autostradzie. Bezdomny czworonóg, wyglądający jak filmowy Alf, błąkał się samotnie przy ruchliwej szosie. Serce podpowiedziało jej, że nie może go tak zostawić. Na szczęście tylko z wyglądu przypominał Alfa, więc koty mogły spać spokojnie. Nie groziło im pożarcie.
Bez wahania zgodziła się na udział w programie TVP 2 „Przygarnij mnie”, w którym znane osoby adoptują bezdomne psy. – Mam nadzieję, że dzięki programowi „Przygarnij mnie” wzrośnie świadomość ludzi i liczba adopcji bezdomnych zwierząt. Chcemy udowodnić, że adoptowany kundelek nie jest w niczym gorszy od rasowego. Wierzę w ten projekt i wspieram go całym sercem – mówi. W programie występuje z Tosią, 6-letnią suczką, którą wypatrzyła na Facebooku na profilu fundacji Zwierzaki w potrzebie. Urzekła ją historia porzuconej w lesie suczki, którą znaleziono ze szczeniakami i która blisko 5 lat spędziła w schronisku. Po programie Tosia już na zawsze zamieszka w pełnym miłości do zwierząt domu aktorki.

16 komentarzy

Post a Comment